Na czym polega Integracja Sensoryczna?
Czy zauważyliście kiedyś jak wiele bodźców ze strony otoczenia „atakuje” nas w drodze do pracy? Jak wiele elementów nasz mózg powinien wyeliminować aby zachować spokój i harmonię? To wszystko rozpoczyna się już w windzie po wyjściu z mieszkania. Ostre światło, zjeżdżanie windą w dół (szalony ruch małych cząsteczek w naszym uchu- otolitów, wpływających na zachowanie ciała podczas ruchu liniowego i przyspieszenia). Wychodzimy z domu- zmiana światła, hałas dobiegający z ulicy, szybko zmieniające się obrazy i kolory które w drodze nasze oko wyłapuje. Gwałtowne hamowanie autobusu, dotyk zimnej poręczy, niespodziewanie pojawiająca się karetka świecąca ostrym światłem i głośnym sygnałem alarmowym. Między czasie zastanawiamy się czy zabraliśmy ze sobą ważne dokumenty na dzisiejsze spotkanie. A toster? Czy na pewno został wyłączony z gniazdka? W końcu docieramy do biura. Już przy wejściu wyczuwalna jest silna woń perfum (rozpoznajemy, że to zapach szefa). Podświadomie zastanawiamy się w jakim jest dziś nastroju. W końcu słyszymy w tle działającą drukarkę, dzwoniący telefon w pokoju obok, przesuwanie myszki komputera i stukanie przycisków klawiatury komputera. Ktoś trzasnął drzwiami w sekretariacie a w korytarzu słychać spuszczaną wodę w toalecie. Dociera do nas ton głosu naszego klienta. Jest bardzo piskliwy i drażniący. Nie potrafisz go określić ale jest nieprzyjemny dla Twoich uszu. Itd…
To tylko początek naszego dnia. Bodźce wzrokowe, słuchowe, węchowe czy działanie układu proprioceptywnego (czucie głębokie swojego ciała) atakują nas z każdej strony. Nasz mózg działa bez przerwy aby wyeliminować i pozyskać z otoczenia tylko najważniejsze dla nas elementy.
Są jednak osoby które nie potrafią poradzić sobie z bombardującą ich ilością bodźców. Wszystko dokładnie widzą, słyszą, czują i doświadczają. Trudno im jest funkcjonować w naszym świecie- pełnym kolorów i dźwięków. Stają się nerwowi, szybko się irytują lub zamykają w pustych i spokojnych miejscach aby się wyciszyć. Samoregulacja jest czymś normalnym co robi każdy z nas (świadomie lub nie). Problem pojawia się w momencie gdy samoregulacja nie wystarcza na funkcjonowanie i współpracę z otoczeniem. Pomocna staje się wtedy terapia pozwalająca nam na współdziałanie ze sobą wszystkich zmysłów- terapia Integracji Sensorycznej (SI). Stosowana jest głównie u dzieci (ale nie tylko) mających problem z doświadczaniem bodźców. Zadaniem terapeutów jest zabawa z dzieckiem w sposób niedyrektywny. Jak sama nazwa wskazuje- jest to działanie mające na celu zintegrowanie ze sobą wszystkich zmysłów.
W terapii wykorzystujemy huśtawki, podwieszenia, wałki, piłki, przedmioty o różnej strukturze, muzykę, dźwięki i wiele, wiele innych.
autor: mgr fizjoterapeutka Ilona Sambor